HISTORIA

Klasa II

Tytuł: Historia. Razem przez wieki. Zrozumieć przeszłość (nr dopuszczenia 228/00)


Autor: Grzegorz Wojciechowski

Wydawca: Wydawnictwo Szkolne Romy Koper Arka, wydanie I, Poznań 2000

Rok wydania: wydanie
OPIS: (wraz z zeszytem ćwiczeń Renaty PoŸnikiewicz, Historia 2. Skoroszyt gimnazjalisty, Poznań 2000)

OPRACOWANIE DYDAKTYCZNE
Podręcznik Grzegorza Wojciechowskiego został opracowany starannie, zarówno pod względem metodycznym, jak i językowym. Jest napisany zrozumiale. Liczne i najczęściej bardzo dobrze dobrane ilustracje są prawidłowo podpisane i odpowiednio wykorzystane w tekście oraz poleceniach dla ucznia. Jednak, chociaż wydawca podaje źródła ilustracji, niekiedy brakuje nazwisk autorów reprodukowanych obrazów (np. na ss. 6, 77, 108, 119, 218 i 237). Każdy rozdział został zaopatrzony w kilkupunktowe podsumowanie, ułatwiające utrwalenie materiału. Autor dość często używa tekstów źródłowych, które zwykle zostały opatrzone pytaniami. Tu znowu trzeba zwrócić uwagę, że nie zawsze podaje się źródła cytatów, zaś tam, gdzie cytowane są nowsze wydania opracowań starszych, autor podaje wyłącznie datę wydania cytowanego egzemplarza, co może czytelnika wprowadzić w błąd w kwestii datowania tekstu źródłowego (np. na s. 135). Niekiedy brak daty powstania tekstu, co utrudnia na przykład analizę porównawczą wiersza Wespazjana Kochowskiego i fragmentu pism Stanisława Staszica (s. 125). Na s. 178 wprawdzie podano źródło cytatu, ale zabrakło tytułu tekstu, co sprawia, że staje się on mało zrozumiały. Generalnie autor pomija kwestię wiarygodności cytowanych relacji, skupiając uwagę ucznia jedynie na prawidłowym zrozumieniu tekstu źródłowego. Każdy rozdział zawiera po kilka pytań do treści. Na ogół służą one utrwaleniu świeżo zdobytej wiedzy faktograficznej. Typowe jest polecenie "Ułóż podane wydarzenia w ciąg przyczynowo-skutkowy", a także uzupełnianki tekstów podsumowujących ostatni rozdział. Zwykle są to pytania poprawnie opracowane, czasem jednak stają się nazbyt retoryczne (np. na s. 9 autor poleca: "Napisz krótki tekst (5-6 zdań) na temat: Oznaki schyłku epoki średniowiecza. Użyj wyrażeń: upadek znaczenia rycerstwa, obniżenie autorytetu Kościoła, rozwój gospodarki miejskiej"). Dużo mniej schematyczne pytania zawiera zeszyt ćwiczeń do omawianego podręcznika (Renata Ponikiewicz, Historia 2. Skoroszyt gimnazjalisty, Poznań 2000). Trzeba jednak zaznaczyć, że również autor podręcznika pozostawia miejsce na samodzielne przemyślenia ucznia i nie narzuca swojej interpretacji historii. Ponadto każdy rozdział został uzupełniony krótką notką o jakiejś historycznej ciekawostce. Notki te najczęściej istotnie pomagają w wyrobieniu sobie wyobrażenia o przeszłości. Zarówno w podręczniku, jak i w Skoroszycie bardzo dobrze wykorzystano ilustracje, umiejętnie wprowadzając wiedzę z zakresu historii sztuki. Korzystanie z podręcznika ułatwiają pomysłowe schematy, starannie wykonane mapki oraz kalendarium, umieszczone na końcu książki. Pisownia obcych nazw i nazwisk została podana w polskiej transkrypcji (z nielicznymi wyjątkami). Podręcznik zawiera bardzo niewiele błędów językowych czy stylistycznych. Chociaż nowe pojęcia wprowadzane w tekście zostały dobrze wytłumaczone, wskazane byłoby również umieszczenie w podręczniku indeksu terminów. Ogólnie rzecz biorąc podręcznik jest ciekawy, dobrze i starannie opracowany, a autor zadbał o to, by pokazać dzieje jako proces różnorodny, opisywany bez z góry przyjętych rozstrzygnięć. Teksty źródłowe, ciekawostki historyczne i pytania do tekstu pomagają w aktywizowaniu uczniów. Należy podkreślić, że podręcznik zawiera wiedzę o życiu ludzi w przeszłości, a nie jedynie o wojnach i władcach. Z punktu widzenia ucznia jest to z pewnocią okoliczność ułatwiająca i umilająca przyswajanie faktów (więcej na ten temat w kolejnej rubryce). Na koniec trzeba pochwalić bardzo ładne opracowanie graficzne książki.

FAKTOGRAFIA
Omawiany podręcznik opisuje historię Polski i powszechną od schyłku średniowiecza, do końca XIX w. Autor skupia uwagę czytelnika nie na wydarzeniach politycznych, lecz na historii społecznej i dziejach kultury. Na ogół bardzo dobrze (i - co ważne - konsekwentnie w całym podręczniku) wprowadza wiadomości np. o nowożytnych początkach systemu bankowego (s. 15), czy też o powstaniu wyznań protestanckich. W tym ostatnim przypadku szczególnie wyraźnie widać dobrą tendencję do nadawania faktom historycznym znaczenia poprzez odwołania do współczesności. Autor nie tylko opisuje wystąpienie Lutra, ale tłumaczy, czym luteranizm różni się od katolicyzmu i kalwinizmu (ss. 31-35). Podobnie - z licznymi odwołaniami do rzeczywistości, z którą uczeń może się zetknąć - podano informacje o wyznaniach niekatolickich w Rzeczypospolitej (ss. 40-43). W tekście znalazły się wiadomości o narodach zamieszkujących nasz kraj w przeszłości, a także o panującej u nas w XVI w. i zarzuconej w kolejnym stuleciu tolerancji. Bardzo dobrze wyjaśniono kwestię kształtowania się ustroju szlacheckiej Rzeczypospolitej (s. 46). Wprowadzono też pojęcie narodu politycznego, w omawianym okresie odnoszące się jedynie do szlachty (s. 48). Unia lubelska została przedstawiona jako wydarzenie, które historycy oceniają nie zawsze wyłącznie pozytywnie (s.54; w podobny sposób scharakteryzowano konfederację barską - s. 123). Zupełnie szczątkowe są natomiast informacje na temat unii brzeskiej (znalazły się jedynie we wprowadzeniu do fragmentu o powstaniu Chmielnickiego - s. 78). Na przykładzie XVII-wiecznej Anglii wprowadzono pojęcie monarchii parlamentarnej. Dużo uwagi powięcono oświeceniowym rewolucjom, jak i XVIII-wiecznym demokratycznym ideom politycznym (ss. 102, 109, 110, 115). Dobrze objaśniono podstawy ideologii liberalnej i różnice pomiędzy nią a XIX-wiecznym konserwatyzmem (s. 165). W omawianym podręczniku wiele uwagi poświęcono życiu codziennemu różnych warstw społecznych w kolejnych epokach. Czytelnik dowiaduje się więc o losie chłopów (ss. 56 i 138) oraz mieszczan w Rzeczypospolitej (s. 59), o popularnych w przeszłości strojach (w Skoroszycie gimnazjalisty znalazły się ćwiczenia utrwalające znajomość poszczególnych elementów ubioru polskiego szlachcica i szlachcianki - s. 54), a także o zmianach obyczajów żywieniowych w Oświeceniu i pod koniec XIX w. (ss. 130 i 219). Sporo wiadomości o gospodarczym i społecznym życiu na ziemiach polskich znalazło się w rozdziałach W carskim imperium, Pod pruskim zaborem oraz Blaski i cienie Galicji (ss. 223-235). W części opisującej koniec XIX wieku znalazły się informacje o walce o prawa kobiet (ss. 215-216). Bardzo obszernie opisano przemiany kulturalne. Szczególną uwagę wypada zwrócić na dwa świetne rozdziały o religijności i sztuce barokowej oraz o sarmatyzmie (ss. 89-97). Efektem zainteresowania sprawami codziennymi jest dość skrótowy i schematyczny sposób, w jaki potraktowano dzieje polityczne, a w szczególności historię wojen. Konflikty zbrojne z reguły przedstawia się w telegraficznym skrócie. Przykładowo: wojny polsko-szwedzkie od Kircholmu do pokoju w Oliwie zajęły autorowi mniej niż półtorej strony (ss. 84-85), natomiast wojna secesyjna zmieściła się na pięciu linijkach (ss. 214-215). Równie zwięźle napisano o polskich królach elekcyjnych (ss. 76-77). Mimo, że większość skrótów dokonanych przez autora broni się bardzo dobrze, niekiedy można odnieść wrażenie, że niektóre są nazbyt radykalne, skutkiem czego treść podręcznika nie zawsze jest do końca zrozumiała. Tak na przykład, przy opisie okoliczności uchwalenia Konstytucji 3 Maja w ogóle nie wspomina się o sojuszu polsko-pruskim, który - według reformatorów - miał gwarantować niepodległość Rzeczypospolitej (s. 140). We fragmencie dotyczącym wydarzeń 1848 r. wspomina się o rozbudzonych aspiracjach wielu ludów europejskich z wyjątkiem wszakże Ukraińców (s. 183). Jest to najwyraźniej zwykłe przeoczenie, w późniejszych partiach tekstu mówi się bowiem o sytuacji Ukraińców w autonomicznej Galicji (ss. 234-235). Pewne wątpliwości budzić może także kompozycja niektórych części podręcznika: np. w rozdziale Europa drugiej połowy XIX w. autor najpierw opisuje zjednoczenie Niemiec, by później dopiero przejść do zjednoczenia Włoch (ss.196-198). Przy wszystkich tych niedociągnięciach trzeba jednak przyznać, że materiał opracowano na ogół bardzo dobrze, a w jego pamięciowym opanowaniu pomagają rozsądne pytania do tekstu (więcej na ich temat w rubryce Opracowanie dydaktyczne).

OBRAZ WSPÓLNOTY SPOŁECZNEJ, RELIGIJNEJ, KULTUROWEJ
Podręcznik Grzegorza Wojciechowskiego poświęca sporo uwagi niepolskim kulturom i narodowościom. Zagadnienia te zostały poruszone w części dotyczącej XVI-wiecznej Rzeczypospolitej, ukazanej jako państwo tolerancyjne. Autor cytuje akt konfederacji warszawskiej (s. 41), ale wspomina także o antyreformacyjnych przepisach wydawanych (lecz nie przestrzeganych) przez ostatnich Jagiellonów. Przy tym wiadomości o wielokulturowości Rzeczypospolitej nie ograniczają się do zapewnień, jak dobrze działo się przedstawicielom innych narodowości w Polsce. Autor podaje sporo informacji o narodowościach i wyznaniach obecnych w naszych granicach. Bardzo dobrym pomysłem było zilustrowanie tego fragmentu zdjęciami istniejących dziś świątyń: cerkiewki w Wojnowie, meczetu w Bohonikach, synagogi i kościoła ewangelicko-augsburskiego w Warszawie (ss. 40-43). Rozdział zawiera również informacje o arianach (przybliżono tu uczniom postać Jana Amosa Komenskégo - s. 42). W poleceniach do tej części podręcznika autor prosi czytelnika o zebranie informacji na temat niepolskich mieszkańców jego regionu w przeszłości oraz o ślady ich obecności (zbory, cerkwie, synagogi itp. - s. 44). Autor dostrzega przy tym przejawy odchodzenia od idei tolerancji w XVII-wiecznej Rzeczypospolitej i wiąże je z gospodarczym upadkiem spowodowanym niemal stuletnim okresem wojen. Jak już wspomniano (w rubryce Faktografia) autor ograniczył wiadomości o unii brzeskiej do stwierdzenia, że wywołała ona niezadowolenie części kleru prawosławnego (s. 78). To z kolei stało się jedną z przyczyn wybuchu powstania Chmielnickiego. Konflikt polsko-ukraiński został tu opisany jako tragiczny dla obydwu stron (ale bardziej dla przyłączonej do Rosji części Ukrainy). W późniejszych partiach podręcznika prawie nie wspomina się o kształtowaniu się nowoczesnych narodów na ziemiach Rzeczypospolitej. Fakt ten utrudni zrozumienie przyczyn konfliktów z sąsiadami o granice II Rzeczypospolitej, opisanych w następnym tomie cyklu. Dość dużo uwagi poświęcono oświeceniowej filozofii politycznej. Omówione zostały: teoria trójpodziału władzy Monteskiusza (s. 102), główne założenia konstytucji USA (trzy pierwsze artykuły konstytucji są dołączone do odpowiedniego rozdziału jako tekst źródłowy - ss. 109-110), a także idea praw człowieka (autor cytuje fragmenty Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela - s. 115). Autor zajmuje dość tradycyjne stanowisko w sporze historyków na temat szans powstań: listopadowego i styczniowego. W jego ujęciu pierwsze z nich miało wszelkie szanse powodzenia (s. 172), drugie natomiast z góry było skazane na klęskę (s. 189). Warto zwrócić uwagę, że w ten sposób opowiada się za jedną z opcji politycznych XIX w. i - odrzucając nadzieje na pomoc mocarstw zachodnich - wierzy w powodzenie ogólnonarodowego powstania, czyli w wywalczenie niepodległości własnymi siłami. To zaangażowanie w stare spory polityczne jest tym bardziej uderzające, że z reguły autor stara się przybliżyć czytelnikowi różne punkty widzenia na opisywane fakty (tak dzieje się np. w kwestii oceny unii lubelskiej - s. 54). W sumie podręcznik Grzegorza Wojciechowskiego dostarcza sporo informacji o współżyciu Polaków z innymi narodami, a także o zróżnicowaniu religijnym I Rzeczypospolitej. Wiedza ta została podana w sposób nie autorytatywny i ciekawy, z licznymi odwołaniami do współczesności. Warto jeszcze dodać, że autor unika narodowego cierpiętnictwa i np. w opisie sytuacji Polaków w zaborze pruskim skupia się nie na prześladowaniach polskości, lecz na osiągnięciach Wielkopolan, tworzących gęstą sieć towarzystw i instytucji społecznych.

VARIA
Mimo, że ogólnie podręcznik został przygotowany starannie, autor nie ustrzegł się pewnych drobniejszych błędów faktograficznych i stylistycznych. Mapka przedstawiająca podziały religijne XVI wiecznej Rzeczypospolitej (s. 43) określa sporą część Ukrainy z Kijowem oraz większość Białorusi mianem "obszarów katolickich pod wpływami prawosławia". W obu tych przypadkach należałoby raczej użyć odwrotnego okreśœlenia. Jeszcze dziwniejsze wrażenie sprawia okreśœlenie okolic Grodna i Nowogródka "obszarami katolickimi pod wpływami kalwinizmu". Za niezręczne wypada uznać zdanie ze strony 90: "Jeden z historyków sztuki podsumował barok, stwierdzając, że "bardziej niż do rozumu odwoływał się do uczuć i emocji odbiorców". Zabrakło tu źŸródła cytatu oraz nazwiska cytowanego badacza. Z informacji na s. 122 można wywnioskować, że do reformy walutowej Stanisława Augusta w Polsce używano wyłącznie monet fałszywych, rozprowadzanych przez Prusaków. Na s. 131 autor wspomina o polskich myśœlicielach ośœwieceniowych, którzy magnaterię "obwiniali za [podkr. moje - M. G.] upadek Rzeczypospolitej". Na s. 153 zamiast o rodzimej pisze się o "rodzinnej" gospodarce, zaœ obraz Louisa-François Lejeune Bitwa pod piramidami podpisano w taki sposób, że czytelnik ma prawo sądzić, iż do wypowiedzenia słynnego zdania "Żołnierze, czterdzieśœci wieków patrzy na was!" skłonił Napoleona widok armii mameluków. Na s. 185 "Ilustracja przedstawia Aleksandra II, który przedstawia chłopom akt uwłaszczenia". Z tekstu na s. 201 można wywnioskować, że Brazylia należała do Hiszpanów. Ponadto można mieć watpliwośœci co do użycia fotosów filmowych jako ilustracji do opisywanych wydarzeń XVIII czy XIX - wiecznych (m. in. ss. 176, 190, 224 i 230). Dośœć niezręcznie wytłumaczono związek powstania krakowskiego 1846 r. z rabacją galicyjską (s. 177). Chociaż autor pisze o zmianach, które w przeddzień wybuchu powstania styczniowego wprowadzono w tekœcie Boże, cośœ Polskę..., to nie podaje wcześœniejszej wersji tekstu (ss. 167 i 185). Wbrew temu, co napisano na s. 203 Japonia zawdzięczała swoją niezależnośœć od europejskich potęg kolonialnych XIX w. nie tyle polityce izolacji, co jej zmianie i forsownemu unowocześœnianiu stosunków gospodarczych i politycznych. Ilustracja na s. 206 nie przedstawia, jak można by sądzić z opisu, parowca "Clermont" tylko dwa inne okręty.

Opracował Maciej Górny