HISTORIA

Klasa II

autor: Krystyna Starczewska

autor: Karolina Makowiecka, Marta Makowiecka
autor: Piotr Laskowski, Krzysztof Chmielewski, Anna Dzierzgowska 

Tytuł: Świat Nowożytny (nr dopuszczenia 29/00)

Wydawnictwo Szkolne PWN
Rok wydania 2000. Wydanie pierwsze


OPIS:

OPRACOWANIE DYDAKTYCZNE
Trzeci z kolei podręcznik w serii "Świat człowieka" przeznaczony jest dla pierwszego semestru drugiej klasy. Napisany został przystępnie. W tekście wykładu wyróżniono inną czcionką teksty źródłowe, a także rozmaite informacje dodatkowe i ciekawostki. Te ostatnie zostały przygotowane starannie, a wyrażane tam opinie autorów dobrze służą wyrabianiu myślenia o przeszłości (np. na s. 43 pod tekstem Ulricha von (a nie van, jak omyłkowo napisano) Huttena zwrócono uwagę, że to, co zostało tam nazwane "najwstrętniejszymi celami", na które Kościół katolicki wydawał pieniądze niemieckich wiernych, to m. in. Bazylika św. Piotra). Tekst uzupełniają dobrze dobrane ilustracje. Niestety nie zawsze są one opisane wyczerpująco. Na s. 130 reprodukcja ryciny przedstawiającej cara Wasyla Szujskiego z braćmi pojmanych przez hetmana Żółkiewskiego i prezentowanych w polskim sejmie została podpisana "Stanisław Żółkiewski prezentuje [...] ważnych jeńców rosyjskich...". Nie wszędzie wystarczająco objaśniono symboliczne znaczenie reprodukowanych ilustracji (np. z podpisu do obrazka na s. 179 można się dowiedzieć tyle, że jest on symboliczny). Trzeba jednak dodać, że na ogół znaczenie ilustracji wyjaśniono dobrze. Autorzy zadają pytania odnośnie cytowanych tekstów źródłowych, a także niektórych ilustracji i mapek. W kilku miejscach proszą o ocenę wiarygodności przytaczanych relacji (ss. 31, 96 i 143). Niektóre pytania dążą do uaktywnienia i wykorzystania pozahistorycznej wiedzy ucznia (np. pod akapitem o traktacie w Tordesillas autorzy pytają, jakie języki urzędowe obowiązują w państwach Ameryki Południowej - s. 32). W omawianym podręczniku dość często stosuje się pytania otwarte, nie ograniczające się do sprawdzenia i utrwalenia wiedzy faktograficznej. Przykładowo na s. 34 autorzy proponują czytelnikowi aby - znając już treść rozdziału o wielkich odkryciach - zdecydował, czy wziąłby udział w wyprawie Magellana. Czytelnikowi proponuje się także napisanie mowy polskiego szlachcica w obronie tradycyjnych wolności (s. 67), zorganizowanie w klasie obrad sejmu szlacheckiego (s. 81) albo narysowanie portretu pary holenderskich mieszczan z XVII w. (s. 112). Bardzo często odsyła się czytelnika do innych partii podręcznika, gdzie można znaleźć potrzebne informacje nie tylko z zakresu historii, ale i filozofii, literatury czy historii sztuki. Nierzadko też przywoływane są fakty i zjawiska opisane w podręcznikach do klasy pierwszej. Nazwiska i nazwy obce zostały zaopatrzone w transkrypcję polską. Na końcu książki umieszczono słowniczek ważniejszych terminów. W porównaniu z poprzednim tomem serii "Świat nowożytny" został przygotowany nieco mniej starannie. Notki biograficzne ważnych postaci zostały zamieszczone w nie najlepiej dobranych miejscach. Przykładowo, postać Jana Zamoyskiego przybliżono uczniom dopiero w rozdziale o Zygmuncie III Wazie, tuż obok informacji, że gdyby Zamoyski żył, prawdopodobnie nie doszłoby do rokoszu Zebrzydowskiego (s. 127). Podobnie Stanisław Żółkiewski pojawia się dopiero po omówieniu bitwy pod Cecorą (s. 137). Ponieważ w podręczniku nie ma indeksu nazw i osób dobrze byłoby informacje biograficzne wprowadzać wtedy, kiedy jest to potrzebne ze względu na zrozumiałość wykładu. Trzeba dodać, że w tomie o Średniowieczu notki rozmieszczono tak, że brak indeksu nie był przeszkodą w korzystaniu z podręcznika. Tekst wykładu został podzielony na krótkie akapity poświęcone poszczególnym zagadnieniom. Taki sposób przedstawienia materiału pomaga w jego opanowaniu i zrozumieniu. Nie zawsze jednak zadbano o zachowanie związku między tytułem a treścią akapitu. Na s. 120 akapit poświęcony Sulejmanowi Wspaniałemu został zatytułowany "Prawodawca", jednak o zasługach legislacyjnych sułtana nie pisze się tam prawie nic. Zamiast tego czytelnik dowiaduje się, że Żydzi osiedlali się w Stambule już za panowania jednego z poprzedników Sulejmana, zaś sam Sulejman miał żydowskiego lekarza. W tym wypadku wątpliwości budzi zresztą nie tylko niespójność nagłówka z trecią akapitu, ale i w ogóle zasadność przybliżania gimnazjalistom wiedzy o losie Żydów w Turcji w XVI w. Podręczniki z serii PWN charakteryzuje znaczna ilość tekstów źródłowych. Chociaż na ogół są one bardzo dobrze wybrane oraz opatrzone odpowiednimi wyjaśnieniami i pytaniami, w przypadku omawianego tomu niekiedy jest ich po prostu za dużo. Szczególnie wyraźnie widać to w rozdziale o odkryciach geograficznych oraz w rozdziale "Życie codzienne w Amsterdamie", w którym tekstu odautorskiego nie ma prawie wcale (ss. 24-41 i 110-114). Pewne zastrzeżenia można mieć również do sposobu, w jaki autorzy interpretują niektóre fakty z historii Polski. W rubryce Varia opisany został fragment tekstu dotyczący Piotra Skargi. Z kolei samego Zygmunta III przedstawiono w podręczniku nie tylko jednostronnie (z krytyką władcy najczęściej zresztą wypada się zgodzić), ale i w dość napastliwym tonie, kontrastującym z resztą podręcznika. Autorzy przytaczają opinie Pawła Jasienicy (ss. 125 i 126) nie starając się przeciwstawić jej jakichkolwiek racji odmiennych. Zgodnie z poglądami Jasienicy unia brzeska została opisana jako antyprawosławna awantura wywołana przez jezuitów, co jest rażącym uproszczeniem. Podobnie bezwzględnie krytyczny jest stosunek autorów do polskiego parlamentaryzmu XVII w. (ss. 130-131). Ogólnie rzecz biorąc zalety podręcznika, wynikające m. in. z umiejętnego wykorzystywania wiadomości z innych dziedzin humanistyki, zdecydowanie przeważają nad jego wadami. Mimo że przygotowany mniej starannie niż tom o Średniowieczu, "Świat nowożytny" może być wartościową pomocą w nauczaniu historii. Podobnie, jak w przypadku poprzedniego podręcznika z serii, także i ten jest przeznaczony raczej dla zdolniejszych uczniów.

FAKTOGRAFIA
Podręcznik obejmuje dzieje powszechne od wielkich odkryć geograficznych do przełomu XVII/XVIII w. oraz historię Polski od początków panowania Zygmunta Starego do śmierci Jana III Sobieskiego. Autorzy przykładają dużą wagę do historii społecznej, dziejów kultury i obyczajów. Jeden z pierwszych rozdziałów ("Druk, proch i busola") próbuje przedstawić rolę wynalazków kluczowych dla epoki nowożytnej. Wyczerpująco opisano hiszpańskie i portugalskie odkrycia geograficzne (zwrócono przy tym uwagę na dzieje i kulturę Indian amerykańskich). Sporo uwagi poświęcono nowym prądom religijnym: reformacji i kontrreformacji. W części dotyczącej Polski znalazł się rozdział przedstawiający wszystkie liczniejsze narodowości zamieszkujące Rzeczpospolitą. Autorzy piszą o kulturze i sposobie bycia szlachty polskiej, jak również zachodnioeuropejskiego mieszczaństwa (rozdział "Życie codzienne w Amsterdamie"). Interesujące są propozycje porównania zjawisk z dziejów Polski i Europy (np. na s. 182 proszą o wskazanie podobieństw i różnic między dziejami nowożytnej Anglii i Rzeczypospolitej). Warto zauważyć, że takie zjawiska jak reformacja albo sarmatyzm pojawiają się w podręczniku w kilku miejscach, w różnym świetle. Najpierw, w "czysto" historycznej części "W świecie faktów" poznajemy przebieg wydarzeń historycznych, podczas gdy w pozostałych partiach podręcznika szczegółowiej omawia się np. założenia Marcina Lutra, czy też reformy katolickiej. Autorzy opisują wybitne kobiety epoki nowożytnej (Bonę, Elżbietę I). W podręczniku znalazło się też nieco informacji o historii gospodarczej. Parlamentaryzm Rzeczypospolitej został przedstawiony w sposób zrozumiały, zadbano także o wyjaśnienie takich terminów, jak klientelizm (s. 154) czy antemurale christianitatis (s. 158). Dużą wagę przykłada się do losów przedstawicieli niekatolickich wyznań w Rzeczypospolitej, autorzy nie poprzestają przy tym na opisie chwalebnej polskiej tolerancji, ale wskazują również przejawy jej zamierania (prześladowania protestantów, unia brzeska czy wygnanie arian). Pojęcie "tolerancja" i "nietolerancja" są zresztą bardzo często przywoływane (więcej uwag na ten temat znaleć można w rubryce "Obraz wspólnoty społecznej, religijnej, kulturowej"). Z zainteresowaniem dla problemów historii kultury i historii społecznej łączy się w omawianym podręczniku dość szeroki dobór wiadomości na temat dziejów powszechnych. Czytelnik jest konsekwentnie zapoznawany z historią Anglii, od czasu do czasu pojawiają się fragmenty poświęcone Hiszpanii, Portugalii, Holandii, Francji, czy też krajom sąsiadującym z Rzeczpospolitą. Podobnie jak w poprzednim tomie efektem takiego doboru materiału jest przeładowanie książki informacjami. Na ogół są one przedstawione w sposób pomysłowy i zrozumiały. Niemniej pod względem objętości "Świat nowożytny" można polecić przede wszystkim uczniom dobrym i bardzo dobrym.

OBRAZ WSPÓLNOTY KULTUROWEJ, POLITYCZNEJ I SPOŁECZNEJ
Autorzy konsekwentnie podejmują temat tolerancji i poszanowania (a częściej jego braku) inności. W jednym z pierwszych rozdziałów, poświęconym odkryciom geograficznym, piszą o moralnym aspekcie podbojów (ss. 29 i 39). W części omawiającej reformację zwraca się uwagę nie tylko na konflikt reformatorów z kościołem katolickim, ale i na stosunki pomiędzy poszczególnymi kościołami protestanckimi. Zwraca uwagę historia Michała Serveta, na której przykładzie pokazano, że religijny fanatyzm nie jest bezwzględnie związany z jakimś jednym wyznaniem (s. 48). We fragmentach poświęconych polskim protestantom i prawosławnym autorzy proponują uczniom odwiedzenie zboru i cerkwi (ss. 49 i 119). Szczegółowo opisano działalność inkwizycji, wspomniano także o indeksie ksiąg zakazanych (s. 52). W części "W świecie idei" znalazł się dość obszerny rozdział na temat idei tolerancji w Polsce. Bardzo dobrze przygotowano rozdział o narodowościach Rzeczypospolitej (poza Polakami i Litwinami). Autorzy bardzo krytycznie odnoszą się do polskiej polityki wobec Rusinów i prawosławia. Kwestia kozacka została tu przedstawiona jako zaprzepaszczona szansa na powiększenie narodu politycznego Rzeczypospolitej (s. 88). Autorzy wyczerpująco informują o sytuacji Żydów na ziemiach polskich, wspominając zarówno o tolerancyjnej polityce polskich władców, jak i o przejawach nienawiści, takich jak oskarżenia o bezczeszczenie hostii czy mordowanie dzieci chrześcijańskich (ss. 88-89). W części poświęconej wiekowi XVII opisano pierwsze polskie prześladowania innowierców (s. 123) oraz przedstawiono stratę, jaką dla kultury polskiej stanowiło wygnanie arian. Autorzy zwrócili uwagę na narodowościową i religijną różnorodność Europy i Rzeczypospolitej. Obraz historii, który przedstawiają, służy wyrabianiu w uczniach postawy tolerancji, podejmuje także próbę pobudzenia ciekawości dzieci i skłonienia ich do zapoznania się z kulturą innych narodów i innych religii.

VARIA
Pomimo generalnie dość wysokiej oceny podręcznika trzeba również wspomnieć o niektórych potknięciach stylistycznych i faktograficznych. Kilka razy zdarzają się w tekście niezręczności w rodzaju zdania ze s. 36: "Właściwą nazwą ludu, który nazywamy Aztekami, jest nazwa Mexicowie". Nie do końca zrozumiałe jest stwierdzenie, że w XVII w. "Katolik w kraju protestanckim czy protestant w kraju katolickim czuł się jak wśród ludzi innej wiary" (s. 113). Nieścisłe (i chyba niezbyt udane stylistycznie) jest stwierdzenie, że "cała czeska opozycja padła [...] na Białej Górze" (s. 139). Z kolei na s. 122 autorzy dość agresywnie odnieśli się do Piotra Skargi, który "nie wahał się napisać kazania O trzeciej chorobie Rzeczypospolitej, którą jest naruszenie religiej katolickiej przez zarazę heretycką". Mimo że przywiązanie do idei tolerancji religijnej niewątpliwie bardzo dobrze świadczy o autorach, zarzucanie jezuicie, że pisał kazania przeciw innowiercom, jest anachronizmem. Kontrowersyjna wydaje się także wyrażona w tym samym miejscu opinia, że działalność kaznodziei naruszała podstawowe zasady funkcjonowania państwa, gdyż zalecał on pogardę dla sejmu i dla praw Rzeczypospolitej. Starania autorów, aby język podręcznika uczynić prostszym i bardziej zrozumiałym dla czytelnika, prowadzą niekiedy do nadmiernych uproszczeń. Przykładowo bez żadnych dalszych wyjaśnień stwierdzili (na s. 132), że drugi z Łżedymitrów po bitwie pod Kłuszynem przestał być Polakom potrzebny. "Nic więc dziwnego - piszą autorzy - że zginął w tajemniczych okolicznościach". W tych miejscach, gdzie cytowany tekst źródłowy nie został odznaczony inną czcionką, autorzy zaniedbali podania jego źródła, a w wielu przypadkach również autora. Niekiedy brakuje też nazwisk autorów reprodukowanych ilustracji. Mimo, że generalnie autorzy przykładają dużą wagę do krytycznego omawiania tekstów źródłowych, zdarza im się cytować świadectwa z epoki zupełnie bezrefleksyjnie. W taki sposób podaje się informację o Karolu Sudermańskim, który "bywał często u starych gospodarzy, którzy dobrze znają obyczaje kraju [...], aby omawiać, co się wydarzyło" (s. 116). Niekiedy informacje podawane są nazbyt skrótowo, bez świadomości potrzebnych dla zrozumienia opisywanych wydarzeń. Przykładowo na s. 82 autorzy piszą, że w XVI w. "Dopiero energiczne działania sejmu polskiego zmusiły Gdańsk do ustępstw na rzecz polskiej władzy". Zabrakło wzmianki o tym, jakie działania poskutkowały. W obszernym rozdziale poświęconym francuskiemu absolutyzmowi nie wspomniano o roli armii w tym ustroju ani o wojnach prowadzonych przez Ludwika XIV.

Opracował Maciej Górny