Jadwiga Gustowicz


JĘZYK POLSKI




Małgorzata Tora


klasa 3










autor:





Tytuł: Cogito...



Wydawnictwo KLEKS



Wydanie I



OPIS:

OPRACOWANIE DYDAKTYCZNE

Tradycyjnie już w ostatniej części również zastosowano podział całego materiału na trzy duże działy, tym razem opierając się na istotnych dla jednostki i społeczeństwa pojęciach: Prawa i obowiązki, Sacrum i profanum, Wolność, godność, mądrość. Tak jak poprzednio, lekcje kończą się powtórzeniem materiału, a pod tekstami zamieszczono serię poleceń (Skorzystaj!) zachęcającą do samodzielnych działań (literackich bądź teatralnych projektów, dyskusji, etc.) inspirowanych lekturą. Całość zamknięto słowniczkiem literaturoznawczym.

Każdy z tych działów otwiera stosownie dobrany fragment z Karty powinności praw człowieka, przedstawionej jako pierwszy w Europie Wschodniej „dokument w międzynarodowej dyskusji na temat globalnej etyki”. Użyte cytaty – co ważne – odwołują się do podstawowych zasad wyznawanych przez społeczeństwa demokratyczne: równości wobec prawa bez względu na kolor skóry, narodowość i religię, tolerancji, ładu umożliwiającego samorealizację jednostek. Jako swoiste motta kierują oczekiwaniami i odbiorem zawartych w danym rozdziale tekstów, a także świadczą o faktycznej równowadze pomiędzy stricte literaturoznawczym a światopoglądowym opracowaniem materiału. To ostatnie wynika również z obecności pisarstwa eseistycznego i pamiętnikarskiego, dotykającego często problemów kulturowo-społecznych (Zapiski na pudełku od zapałek Umberto Eco).

W szacie graficznej wykorzystano pewne arcydzieła malarskie, aczkolwiek wydaje się, że w stopniu mniejszym aniżeli poprzednio. Luźniejszy jest również ich związek z literaturą. Rzadziej pojawiają się teksty zaczerpnięte z prasy.

Nie najlepiej wypadł pomysł zgromadzenia podstawowych informacji o epokach historycznych (od baroku do współczesności). Stopień uproszczenia pewnych faktów, a przemilczenia innych jest po prostu zbyt duży. Modernizm przedstawiono jako czas, w którym życie postrzegano li-tylko jako „pasmo cierpień”, dwudziestolecie międzywojenne zaś to, według autorek, okres niezachwianej wiary w „postęp i przyszłość”.

Trudno przemilczeć parę dydaktycznych potknięć, jakich nie udało się uniknąć. Tak, na przykład, w pierwszym rozdziale („...byście się nauczyli mądrości i nie upadli”), poświęconym problemowi władzy i politycznej rozwagi, przy cytacie z Pierwszej Księgi Królewskiej, w którym Salomon spośród proponowanych mu przez Boga darów wybiera „mądrość” (s. 7/8), nie wyjaśniono specyfiki tego starotestamentowego pojęcia. Nie da się jej odczytać z tak krótkiego wyimku. Tymczasem pojęcie to, oznaczające bezwzględne posłuszeństwo wobec transcendencji, jest czymś zasadniczo innym aniżeli chociażby mądrość oświeceniowa, zobrazowana parę stron dalej w bajkach Krasickiego. Zupełne zaskoczenie wzbudza dotyczące opowiadania Czechowa Kameleon polecenie: „Wymyśl rymowane hasło reklamowe zachęcające do wzięcia udziału w akcji na rzecz ochrony kameleonów” (s. 58).

Pozostałe przypadki tego typu wypadnie wymienić przy innych okazjach.


WOBEC STEREOTYPÓW – ZDOLNOŚCI KOMUNIKACYJNE

Można tu mówić o stereotypie jako wyodrębnionym problemie, a ściślej – jako odmianie szerszego zjawiska: maski, fałszu i pozoru. W rozdziale zatytułowanym Sto pociech zebrano teksty przedstawiające funkcjonowanie podobnych mechanizmów, m. in. słynną scenę z lekcji polskiego w Ferdydurke Witolda Gombrowicza, dość dobrze opracowaną od strony pojęcia Formy, a także przedmiotu zawartej w niej krytyki. Współgra z tym, znane też z poprzedniej części podręcznika, odsłanianie idealizacyjnej siły literatury. Umieszczone pod Epilogiem z Pana Tadeusza pytanie brzmi: „Czy zgadzasz się ze stwierdzeniem, że obraz kraju lat dziecinnych został przedstawiony w sposób wyidealizowany? Za pomocą odpowiednich argumentów przekonaj do swojego zdania kolegów z klasy” (s. 116).

Jeden z naczelnych wątków poprzednich części podręcznika – problem patriotyzmu – nie otrzymał tym razem osobnego rozdziału. Związane z nim zagadnienia historyczne ujęto od innej, bardziej uniwersalnej strony, co pozwoliło na przezwyciężenie wyłącznie narodowego punktu widzenia. Tak więc mówiący o Katyniu wiersz Guzik Zbigniewa Herberta umieszczony został obok Warkoczyka i Ocalonego Tadeusza Różewicza, a także fragmentu z Innego świata Grudzińskiego. Żaden z utworów nie został zinterpretowany w kategoriach narodowej konfrontacji. Wiersze autora Niepokoju posłużyły jako wyraz humanistycznego dramatu (pytania do tekstu, s. 214), który – pośrednio – kwestionuje eksponowany w pierwszej części model polskiego patriotyzmu „wojennego” i pozwala na odheroizowanie obrazu wojny i zagłady.

Z drugiej strony wciąż jeszcze występuje tendencja do łączenia perspektywy narodowej z religijną. Okazją może być, jak poprzednio, etos rycerski, pojawiający się dzięki postaci Jana Karola Chodkiewicza, przedstawionej odpowiednio w Transakcji wojny chocimskiej Wacława Potockiego. Autorki przytoczyły mowę hetmana, w której walkę z przeciwnikiem tureckim motywuje on głównie religijnie. Absurdalnie natomiast wyglądają pytania zamieszczone pod tekstem Bogurodzicy: „Posłuchaj z kolegami nagrania pieśni Bogurodzica w wykonaniu chóru męskiego. Jakie są twoje odczucia po jej wykonaniu? Czy odczułeś siłę polskiego oręża?” (s. 107).

W lekcji poświęconej wizerunkowi Boga autorki zachęcają do otwartej dyskusji na temat roli i pozycji Biblii w świecie współczesnym (s. 106). Trudno jednak nie odnotować dość jednostronnego doboru tekstów dla rozdziału „Zawżdy niech będziem pod skrzydłami Twemi”: wszystkie one ukazują tylko afirmację osoby boskiej. W ogóle nie występuje tu, częsty dla pewnych okresów polskiej literatury, podmiot „wadzący się z Bogiem”. Za to gdzie indziej (s. 97) pod wierszem Józefa Barana Babcie czytamy niczym nieuzasadnione polecenie: „Wypisz słowa, zwroty, które wskazują, że bohaterki wiersza są głęboko zakorzenione w religii i kulturze chrześcijańskiej” (por. podobne nadużycie, wynikające z nadinterpretacji pewnych zawartych w utworze zwrotów i obrazów, w części drugiej podręcznika w stosunku do fragmentu Konrada Wallenroda).


INNOŚĆ I WSPÓŁISTNIENIE

Problem inności nie został już nazwany w tak wyraźny i odrębny sposób jak w drugiej części. Przytoczona na początku Preambuła z Karty powinności człowieka, jak wspomniano wyżej, wdraża demokratyczne ideały równości i tolerancji, motywowane wewnętrzną solidarnością ludzką: „Osoba ludzka, niezależnie od wieku, płci, rasy i wyznania, jest podmiotem zarówno praw, jak i powinności. Niezbywalne prawa każdego człowieka domagają się ich respektowania przez innych ludzi. Nakłada to na nas określone zobowiązania i odpowiedzialność za losy świata... Solidarność jest postawą fundamentalną w tworzeniu lepszego ładu na ziemi, gdyż stanowi wewnętrzny imperatyw działania na rzecz innych, mobilizuje do umiaru i samoograniczenia oraz otwiera na dobro wspólne” (s. 6). Swoisty kontrapunkt do tego cytatu stanowią obszerne fragmenty z Folwarku zwierzęcego Orwella, alegorycznie ukazujące mechanizmy dyktatury i zniewolenia, jak i przedrukowany z Faraona Bolesława Prusa spór między młodym księciem i Pentuerem, zderzający racje państwa autokratycznego i demokratycznego. Autorki nie omieszkały zwrócić uwagę na tę różnicę, proponując porównanie pojęcia „państwa”, wyznawanego przez księcia, z definicją słownikową (s. 231).

Inność reprezentowana jest tu natomiast bogato w sposób pośredni.

Dużo miejsca poświęcają autorki motywom żydowskim. Począwszy od wzmianki w Zapiskach... Umberto Eco, roztrząsającej różnice między Szabasem a chrześcijańską niedzielą (s. 68), po obszerne fragmenty z opowiadań Isaaca Beshevisa Singera (z tomu Seans i inne opowiadania, s. 76 - 82), ukazujących tę kulturę od wewnątrz, oraz Sklepów cynamonowych Brunona Schulza. Tekst Singera zilustrowany został zdjęciami wnętrz krakowskich synagog, a także reprodukcją Ulicy Marca Chagalla. Ciekawie też przedstawiają się dołączone do niego polecenia: „Sporządź mini-słownik wyrazów i pojęć związanych z kulturą żydowską”, „Przekonaj twojego kolegę o słuszności stwierdzenia: Szkoła musi uczyć ‘integracji europejskiej ’, czyli również tego, jak szanować zwyczaje i obyczaje innych narodów” (s. 83). Ostatnie z poleceń budzi jednak drobne zastrzeżenie. Upraszcza ono pojęcia integracji, wyznaczając sztucznie jej granice, co może grozić europocentryzmem, niebezpiecznym w świetle wciąż zachodzącym na naszym kontynencie przemian etnicznych.

Warto zauważyć, iż dzięki włączeniu tekstów Schulza i Singera zestawiono twórcę piszącego po polsku z powieściopisarzem zachowującym tradycję języka jidysz. I tylko szkoda, że ani biograficzna notka, ani opracowanie fragmentu prozy autora Xięgi bałwochwalczej nie wspominają choćby słowem o tradycji i kulturze, w jakiej on wyrósł.

Ostatnia część podręcznika podejmuje wątek rozpoczęty w części pierwszej, czyli temat „małej ojczyzny”, tym razem, trzeba przyznać, z o wiele większą kompetencją. Nie przeszkadza temu Mickiewiczowskie określenie „kraj lat dziecinnych”, nadające tytuł całemu rozdziałowi, a mogące sugerować – z racji na swą genezę – wyłącznie narodowy lub w najlepszym razie biograficzny kontekst. Obok fragmentów z Epilogu oraz księgi Rok 1812 Pana Tadeusza pojawia się dość długi wybór z Kroniki wypadków miłosnych Konwickiego. Szczęśliwie zawiera on malowniczy opis etnicznej różnorodności dawnej Litwy, nie przyznający dominacji żadnej z istniejących tam niegdyś kultur („niezdefiniowana strefa kulturowa”, s. 126). O przedstawienie właśnie tej specyfiki obszaru proszą autorki w poleceniu z cyklu Skorzystaj (s. 130). Dzięki temu pojęcie „mała ojczyzna” przestaje być – jak miało to miejsce w pierwszej części – zaledwie pomniejszoną „kopią” ojczyzny „dużej”.

Z uwagi na cel toczonej w Otwartej Rzeczypospolitej dyskusji o modelu edukacji nie od rzeczy będzie odnotować pojawienie się w podręczniku tematu szkoły. Krótka lekcja „Jakichże nauk do wolnego żywota potrzeba” (s. 38 - 41) zestawia ze sobą dwa zasadniczo odmienne wyobrażenia o kształcie i przebiegu nauki. Jedno z nich, odznaczające się programową postawą „antyintelektualistyczną”, zaczerpnięte zostało z Żywota człowieka poczciwego Mikołaja Reja. Jak wiadomo, Rej odrzuca naukę w dosłownym tego słowa znaczeniu jako „nieprzydatną”, proponując na jej miejsce gotowe i z góry ukształtowane „cnoty”: sprawiedliwość, stałość, roztropność, etc. Wybór swój motywuje między innymi odmienną potrzebą „polskiego ćwiczenia”. Inaczej widzi sprawę przytoczony tuż obok Andrzej Frycz Modrzewski w swoim De republica emendanda. Dostrzega on potrzebę instytucjonalnego kształcenia z uwzględnieniem zwłaszcza nauk humanistycznych, niezbędnych dla intelektualnego, a także społecznego rozwoju jednostki. Jego spojrzenia nie wyznaczają horyzonty narodowe, ale ogólnoludzkie. Autorki nie faworyzują ani nie kwestionują żadnego z tych wzorców, proponując rozstrzygnięcie sporu uczniom poprzez porównanie, a także zainscenizowanie rozmowy, jaka mogłaby się odbyć pomiędzy dwoma myślicielami.


VARIA

W podręczniku zdarzają się pewne przemilczenia. Wspomniałem wyżej o Schulzu. Inny przykład: notka biograficzna o Janie Kochanowskim (s. 24) pośród uczelni, na jakich studiował poeta, nie wymienia uniwersytetu w Królewcu, gdzie autor Pieśni bawił dwukrotnie (lata 1551/1552 i 1555/1556), a gdzie – według wszelkiego prawdopodobieństwa – zainteresował się ruchem reformacyjnym. Trudno orzec, czy ów epizod wydał się „wstydliwy”, czy też jest to po prostu zwykłe niedopatrzenie.

Na koniec trzeba jeszcze wspomnieć o problemie trudnym, drażliwym, wzbudzającym emocje, a u wielu mieszane uczucia. Skoro jednak został w podręczniku wzmiankowany, chyba nie sposób go tu pominąć. Chodzi o kwestię aborcji. W przywoływanej tu już Karcie powinności człowieka znalazły się i takie (przytoczone na str. 100) słowa: „Powinnością ojca i matki jest (...) przekazanie życia i dbanie o jego rozwój od chwili poczęcia...”. Wydaje się, że w świetle nawet najbardziej restrykcyjnych ustaw funkcjonujących w państwach europejskich sformułowanie to jest zbyt radykalne. Może lepiej temat ów uczynić problemem oddzielnej i odpowiedzialnej dyskusji na lekcjach WOS-u, aniżeli „przemycać” go w postaci rozstrzygających wszystko jednoznacznie zdań.


Opracował Przemysław Pietrzak

5