Ks. Prof. Józef Kruszyński, Dlaczego występuję przeciwko Żydom? Milla Wydawnictwo, Warszawa 2001, s. 35 [reprint wydania z 1923 r.]


Wśród rozmaitych publikacji antysemickich znajdujących się obecnie w sprzedaży broszura ta wyróżnia się poprawną polszczyzną, i to jest jedyna jej zaleta. Nawet jeśli uwzględnić, że publikacja pochodzi z 1923 r. zaskakująca jest ignorancja autora w licznych kwestiach o których pisze.

Podobnie jak wielu innych autorów podobnego autoramentu traktuje na serio tzw. protokóły mędrców Syjonu. Wprawdzie szczegółowa analiza tego osobliwego dokumentu została przeprowadzona dopiero po pierwodruku broszury Kruszyńskiego (dane w tej kwestii podaje Janusz Tazbir, Protokóły mędrców Syjonu. Autentyk czy falsyfikat. Warszawa 1992), lecz już znacznie dawniej wywoływała uzasadnione wątpliwości co do jego pochodzenia, zaś zawarte w nim nonsensy oraz anachronizmy mogły mylić jedynie ignoranta lub czytelnika złej wiary. Dziś pochodzenie "protokółów", sporządzonej przez agenta carskiej Ochrany przeróbki francuskiej broszury agitacyjnej, nie ulega wątpliwości, a przedstawiona przez Tazbira analiza tekstu pozwala z dużym prawdopodobieństwem wskazać na autora (a raczej autorów) pamfletu. Trudno jest dopuścić hipotezę dobrej wiary Kruszyńskiego w kwestii autentyczności "protokółów", gdyż nawet ignorant w dziedzinie fizyki i matematyki dostrzeże, iż bzdurą jest odnosząca się do nich jego opinia: "W tym duchu działają dzisiaj rozgłośnie i przez żydostwo całego świata reklamowane teorie Żyda A. Ensztejna." (s. 11-12). Rzecz jasna, mowa tu o Albercie Einsteinie, o którym Kruszyński słyszał, ale nie wie o czym pisał i czego dotyczą jego koncepcje.

Kompletną bzdurą jest stwierdzenie (s. 11), że w Polsce było 4,2 mln Żydów, czyli blisko 14% ogółu ludności. Wstępne wyniki spisu ludności z grudnia 1921 r. były znane już przed 1923 r., a więc przed pierwotną publikacją broszury.

Kłamstwem jest stwierdzenie, że "W prasie żydowskiej oczerniano nas o pogromy, których wcale nie było" (s. 34). Wprawdzie niektórzy współcześni autorzy literatury antysemickiej w Polsce podtrzymują tezę, że pogromów w Polsce nie było, lecz zachowała się dostateczna liczba świadectw, dokumentów dochodzeń policyjnych, komisji państwowych i procesów karnych znajdujących się w archiwach (niektóre były publikowane), by potraktować to zdanie jako element ówczesnych polemik politycznych, przy których fakty były lekceważone (o pogromach zob. szerzej Jolanta Żyndul, Zajścia antyżydowskie w Polsce w latach 1935-1937. Fundacja im. K. Kelles-Krauza, Warszawa 1994; Raport Władysława Beliny Prażmowskiego o pogromie w Częstochowie 28 maja 1919 r. urządzonym przez hallerczyków i Ślązaków znajduje się w Archiwum Akt Nowych, zespół akt Komitetu Narodowego Polskiego teczka 161, k. 54. Obszerne fragmenty opublikowałem w książce Rzeczpospolita wielu narodów, Warszawa 1985, s. 144-145. Dokumentacja dotycząca fali pogromów na wiosnę 1919 r. jest także w Archiwum Akt Nowych i miałem okazję o tym pisać, "Kieleckie Studia Historyczne" 1999 t. 15)..

Czystą fantazją jest teza, że syjoniści chcieli ustanowić państwo żydowskie na terytorium Polski (s.32-35). Jest to sprzeczne z programem Światowej Organizacji Syjonistycznej, jak też z dokumentami Organizacji Syjonistycznej w Polsce, publikowanymi przez Icchaka Grünbauma w latach 1918-1921 (szerzej zob. Jolanta Żyndul, Państwo w państwie? Autonomia narodowo-kulturalna w Europie środkowo-wschodniej w XX wieku. Wydawnictwo DiG, Warszawa 2000, s. 35-45, 83-122).

W sumie stwierdzić należy, że treść broszury nie odpowiada nie tylko współczesnej wiedzy historycznej, lecz nawet wiadomościom, które sumienny autor mógł zgromadzić w 1923 roku i zawiera elementarne bzdury. Publikowanie dzisiaj tego rodzaju dokumentu ludzkiej bezmyślności wymaga od wydawcy, który chce zachować minimum uczciwości wobec czytelnika, odpowiedniego wstępu opracowanego przez solidnego znawcę zawartej w tekście problematyki.

Formalny cel broszury został wskazany w tytule i świadczy o jej agitacyjnym charakterze. Potwierdza to analiza formy wypowiedzi, stosowane w niej argumenty oraz wnioski. Analogiczny charakter ma wstęp autorstwa Edwarda Zajączka, który prezentuje siebie jako "dyrektor okręgowy Towarzystwa "Rozwój" na województwo kieleckie". Stowarzyszenie to, kilkakrotnie zmieniające nazwę, było znane w latach międzywojennych z propagowania antysemityzmu {ostatnio przedstawił jego działalność Szymon Rudnicki, The Society sor the Advancement of Trade, Industry, and Crafts. "Polin" 2002 vol. 15). We wstępie do broszury czytamy m.in.: "...na progu odrodzeniowej pracy stanęliśmy wobec nowego niebezpieczeństwa, idącego ku nam, od wroga, którego nie będziemy szukali w sąsiednich państwach, bo go mamy wśród siebie, z nim żyjemy... Wrogiem tym jest całe żydostwo. Powiadam  całe, bo jeżeli chodzi o wrogi stosunek do Polski, to cechuje on wszystkich bez wyjątku Żydów na całym świecie." (s. 3). Jest to oczywisty nonsens, którego autor tych słów nawet nie próbuje uzasadniać.

W tym samym duchu jest cała broszura. Kruszyński pisze m.in.:

"Stosunek Żydów do narodu polskiego opierał się zawsze na wielkim oszustwie" (s. 9)

"[Żydzi] z ludnością krajową mieli styczność o tyle, o ile wymagały tego względy handlowe" "Żydzi po większej części dochodzili do bogactw drogą nielegalną" (s. 10)

"oszukiwanie Polaków nie płynęło wyłącznie z chęci wzbogacenia się, ale odgrywały tu rolę także względy ideowe" (s. 11)

"[Żydzi] mają posiąść Polskę, a ponieważ Żydzi są i pozostaną narodem obcym, przeto zaczną nas usuwać z naszej ojczyzny." (s. 15)

"Za lat kilkadziesiąt będą stanowili połowę ludności, a jeszcze po jednym pokoleniu większość będzie po ich stronie i podówczas z nami koniec." "[Żydzi] Stworzyli Ligę Narodów i rzeczywiście uciekli się pod jej opiekę" (s. 16)

"Walka, rozgrywająca się dzisiaj o stworzenie Judeopolski nie posiada analogii w żadnym innym państwie na świecie, [...] Musi więc przeciwstawić się żydostwu zbiorowa wola narodu polskiego." (s. 22)

"Nadszedł czas, głoszą syjoniści, do walki z Polską. Musimy usunąć "gojów" z ich ziemi, jak niegdyś Josue usunął Chananejczyków z ich rodzinnego Chanaan. Ziemia Lechów należy się nam. Tutaj założymy nowy Syjon, tutaj okażemy nową potęgę i zmusimy gojów i akumów, że złotej gwieździe Dawida kłaniać się będą. [...[ Rozpoczęła się walka tu, gdzie jesteśmy najsilniejsi i gdzie mamy najlepsze widoki wygrania. Ziemia polska to nasz nowy Syjon !" (s. 32)

Agitacyjny ton broszury, oczywiste kłamstwa zmierzające do przedstawienia wszystkich (!) Żydów na świecie jako zagorzałych wrogów Polski, pragnących usunąć Polaków poza jej granice i stworzyć tutaj jakąś "Judeopolonię", kłamliwe przedstawienie całej historii Żydów polskich, prowadzą do hasła walki przeciw Żydom. Broszura ma więc charakter nie tylko oszczerczy i obraźliwy w stosunku do każdego Żyda, lecz także pobudza do nienawiści i czynów przestępczych na tle różnic narodowościowych i religijnych. Jakkolwiek jest to reprint publikacji sprzed osiemdziesięciu lat, to stanowi fragment agitacyjnego programu wydawniczego realizowanego od pewnego czasu przez kilka małych wydawnictw.



9 stycznia 2003 r. (prof. dr hab. Jerzy Tomaszewski)